ZTM rządzi komunikacją w Gdańsku

[www.MojeOsiedle.pl]

Teraz to ZTM, a nie ZKM decydować będzie o komunikacji w Gdańsku. Szefem tworzonego Zarządu Transportu Miejskiego został Włodzimierz Popiołek.

- Jeśli powstanie nowe osiedle i potrzebna będzie linia autobusowa, to my się tym zajmiemy - mówi Popiołek. - Ogłosimy przetarg i wybierzemy przewoźnika. I wcale nie musi nim być Zakład Komunikacji Miejskiej.

ZTM został powołany przez Radę Miasta Gdańska uchwałą z lutego 2005 r. Włodzimierz Popiołek od dwóch dni jest dyrektorem miejskiej jednostki budżetowej, której biura mieszczą się w kilku pokojach budynku opuszczonego przez I Urząd Skarbowy przy ul. Na Stoku.

Zanim Włodzimierz Popiołek trafił do Gdańska, pracował w Zakładach Metalowych Łucznik w Radomiu, tamtejszych Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, a następnie w radomskim Zarządzie Transportu Miejskiego. Nowy dyrektor podkreśla, że udało mu się wówczas uporządkować sprawy finansowe zakładu. Od 2001 Włodzimierz Popiołek pracował w elbląskim Zarządzie Budynków Komunalnych, a później w Elbląskich Zakładach Naprawy Samochodów. - O pomysłach dotyczących zmian komunikacyjnych będę mógł rozmawiać, gdy poznam Gdańsk. Na razie zajmuję się powołaniem do życia ZTM - zaznacza. - Na mówienie o naszych relacjach z ZKM także jest za wcześnie.

Do końca roku ZTM zatrudni 15 osób, część urzędników przejdzie do nowej jednostki z referatu transportu zbiorowego Urzędu Miejskiego.

ZTM będzie badał rynek usług transportowych, zawierał umowy na świadczenie usług przewozowych i nadzorował ich realizację. Zajmie się także rozpatrywaniem skarg i wniosków od pasażerów oraz dystrybucją biletów.

- U nas skupione będą wszelkie sprawy transportu publicznego. Będziemy podchodzić do komunikacji z punktu widzenia pasażerów, a nie właścicieli autobusów - mówi Włodzimierz Popiołek.

Działania ZTM mają doprowadzić do skrócenia czasu przejazdów. - W miarę szybko i sprawnie przewieziemy gdańszczan z punktu A do punktu B - dodaje dyrektor.

Szef ZTM zamierza namówić część "samochodziarzy" do korzystania z komunikacji miejskiej. - Spalin i aut mamy już za wiele na drogach. Przyzwyczajenia kierowców ciężko zmienić, ale spróbuję, korzystając m.in. z akcji marketingowych - mówi dyrektor Popiołek.

Gdańscy radni powołując Zarząd Transportu Miejskiego argumentowali, że dzięki tej jednostce łatwiej będzie zorganizować wspólną komunikację z Sopotem i Gdynią. To kolejne zadanie ZTM.

Źródło: Gazeta Wyborcza (Krzysztof Katka) 2005-05-12

[Dagon]

[Zielonowzgórzanin]

Dotychczasowe pojedyńcze zdania na temat komunikacji na nasze osiedle nic nie zmienią . Kolejne niby informacje, pojedyńcze zresztą nie są wiarygodne. Może warto byłoby się zorganizować w jakiś kolektyw i skoordynować te działania. Uważam, że to większą szansę.
Przyłączę się do jakiejś wiarygodnej inicjatywy w tym temacie i służę pomocą.

[Ann]

Bardzo chętnie włącze się w realizację pomysłu sąsiada ZIELONOWZGÓRZANINA......w końcu dobra komunikacja jest w interesie nas wszytkch....
A tak na marginesie to ZkM bądź ZTM móglby zaopatrzyć przystankina Kampinowskiej i na srebrnej ( autobus 175) w wiaty.... W końcu czasmi na ten autobus "widmo" przychodzi nam czekać. A wiatry u nas sa konkretne

[dominika123]