Dołączył: Pon Lis 21, 2005 13:19 Posty: 390 Skąd: Z małej wioseczki, gdzieś za Gdańskiem :)
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 10:15 Temat postu: Budowa
Kilka dni temu był wypadek na budowie. Z tego, co pamiętam z rusztowania (z 3 piętra) spadł człowiek. Ogólnie smutna sprawa, ale do momentu, gdy nie pozna się prawdy. Podobno (powołuje się na gazetę, w której był o tym artykuł) był to BRYGADZISTA … prawdopodobnym powodem wypadku były 3 promile alkoholu we krwi. Nadal żałuje faceta bo może już (najpewniej) zapomnieć o pracy brygadzisty, może zapomnieć o ubezpieczeniu i odszkodowaniu .. czyli jednym słowem ma pozamiatane.
Wypadek był kilka dni temu. Czy to coś nauczyło ludzi pracujących na budowie?
Po dzisiejszej wizycie w sklepie śmiem wątpić. Gdyż po między moimi zakupami, ziemniaczkami i chlebkiem, Panowie przede mną i za mną (sądząc po ubraniu Panowie z budowy) kupowali (sądząc po ilości) na śniadanko, obiadek i kolacyjkę oczywiście tylko jeden produkt … PIWKO..PIWO.. CAŁĄ „SKRZYNKE” PIWA…Rozumiem, że sklep jest tak źle zaopatrzony, że nic poza tym piwem nie ma.
Wniosek.
Wiadomo, na budowie robotnicy piją (i to jest już tutaj nie do pomyślenia). Ale jak już upija się (w ogóle) i do takiego stopnia człowiek, który ma koordynować całą budowę, ha co więcej sprawować jakiś nadzór nad pracownikami to już jest skandal!!! Oczywiście najbardziej z tego powodu ucierpimy my, mieszkańcy budowanych przez nich budynków. Człowiek na procentach troszeczkę inaczej widzi pion, poziom… itd.
Moje pytanie?
Czy już nie ma w Polsce firm, które by zatrudniały przyzwoitych ludzi? Czy już zawsze robotnicy na budowach muszą kojarzyć się z nierobami, pijakami i wulgarnymi prostakami?? Zawsze miałam szacunek do ludzi, którzy pracują ciężko fizycznie za tak marne grosze, ale jak widzę to, co się dzieje za oknem.. mój szacunek w bardzo szybkim tempie topnieje. Może nie do wszystkich.. ale przynajmniej do tych, których widzę za moim oknem i w sklepie kupujących kolejne piwo a potem jak gdyby nigdy nic udających się z powrotem do pracy. _________________ ...........
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 22:40 Temat postu: Re: Budowa
Z tego co pamiętam ze szkolenia bhp w firmie to jeżeli był w pracy pijany i miał wypadek to odszkodowania nie dostanie, ale jeżeli byłby to wypadek śmiertelny to rodzina dostała by odszkodowanie, dziwne to prawo !!!
Wysłany: Czw Wrz 07, 2006 23:32 Temat postu: Re: Budowa
marlena_gdansk napisał:
Wniosek.
Wiadomo, na budowie robotnicy piją (i to jest już tutaj nie do pomyślenia). Ale jak już upija się (w ogóle) i do takiego stopnia człowiek, który ma koordynować całą budowę, ha co więcej sprawować jakiś nadzór nad pracownikami to już jest skandal!!! Oczywiście najbardziej z tego powodu ucierpimy my, mieszkańcy budowanych przez nich budynków. Człowiek na procentach troszeczkę inaczej widzi pion, poziom… itd.
Czy już zawsze robotnicy na budowach muszą kojarzyć się z nierobami, pijakami i wulgarnymi prostakami??
Nie do końca się zgodze z tym, co piszesz , po pierwsze własnie takie fragmenty sformułowań pomagają tworzyć innym opinie, że budowlańcy to pijacy i nieroby , a przecież nie jest tak, ze jesteś pijakiem i nierobem dlatego, że jesteś budowlańcem .
Poza tym, bez przesady, że na tym ucierpią mieszkańcy, bo nie sam jeden brygadzista odpowiada za pion czy poziom , ja myslę, że oprócz niego samego, który niewątpliwie na tym sporo straci (chociaż sam jest sobie winien), cierpią też inni budowlańcy, którzy właśnie po czymś takim są kojarzeni z prostakami, pijakami .
Dołączył: Pon Lis 21, 2005 13:19 Posty: 390 Skąd: Z małej wioseczki, gdzieś za Gdańskiem :)
Wysłany: Pią Wrz 08, 2006 9:01 Temat postu: Re: Budowa
Przeczytaj jeszcze raz całą moją wypowiedz. Szczególnie jej koniec. Ja nie pisze, że na budowie pije/ pił tylko brygadzista .. napisałam, co widziałam w sklepie. Jestem oburzona faktem, że po takim wypadku nikt z budowy nie dał na wstrzymanie. Tylko, jak co dzień pędzą od rana do sklepu po kolejnego browara. Oczywiście, że brygadzista niebezpośrednio odpowiada za jakość wybudowanych budynków, ale jak brygadzista pije no to raczej nie jest w stanie powstrzymać czy choćby zareagować na pijących podwładnych, prawda? Więc i tak wszystko zbiega się do jednego.. jak pije góra to pije i dół. Wiesz, nie wiem czy najbardziej ucierpią na tym robotnicy, bo gdyby im zależało na dobrej opinii (nie piszę tu o wszystkich osobach) to by jakoś pożądanie zachowywali się, nie biegali po piwko, co chwilę, nie załatwiali swoich potrzeb fizjologicznych na murach budynków (widziałam to osobiście - …………. Bez komentarza!!!) Tak naprawdę, większość z nich idzie to tej pracy, odwali swoje i ma w D. czy to będzie proste i dobrze zrobione.. oby tylko odpukać te 8 czy 12 godzin i do domu.
Z drugiej strony, czy znasz jakiś zakład, który tolerowałby pijanych pracowników? Zła opinia krążąca o budowlańcach nie wzięła się z nikąd. Oni sami na nią zapracowali.. no i dalej pracują.
A niestety Ty będziesz męczyć się w swoim domu z fuszerką jaką odwalili na % budowlańcy. _________________ ...........
Wysłany: Pon Wrz 11, 2006 9:13 Temat postu: Re: Budowa
nie rozumiem Cie Marleno.....
po pierwsze - powinnas wiedziec ze TBS (w ktorym mieszkas) zleca wykoannie tych budynkow i TBS ma swoich inspektorow nadzoru i kierownika budowy i to oni zajmuja sie odbieraniem robot i to oni sa odpowiedzialni za to ze cos jest cos nie tak bo to oni przeoczyli.....
po drugie - piszesz tak jakby przy pracy nie mozna bylo wypic piwka.... powiedz mi czy Twoj maz czy znajomi wokol przy wykanczaniu mieszkania nie popijali sobie zimnego piwka? daje sobie uciac glowe ze 99% ludzi tak wlasnie w domu robi idac tym tokiem rozumowania stwierdzic mozna ze w tym momencie jest odstawiana fuszerka........
widze ze jestes bardzo niezadowolona ze swojego mieszkania z tego ze robili to Ci pracownicy ktroych widzisz przez okno.......
pozdrawiam
Dołączył: Pon Lis 21, 2005 13:19 Posty: 390 Skąd: Z małej wioseczki, gdzieś za Gdańskiem :)
Wysłany: Pon Wrz 11, 2006 13:35 Temat postu: Re: Budowa
To może uda Ci się mnie teraz zrozumieć.
Po pierwsze jestem zadowolona z mieszkania, które dostaliśmy. Mimo, że było w nim kilka wad.
Po drugie, wiem, że na budowie są ludzie z TBSów ale nie jest ich cały zastęp i również nie prowadzą za rączkę budowlańców. Często jest tak, że po kilku miesiącach eksploatowania dopiero wychodzą te fuszerki, które na % zrobili budowlańcy.
Po trzecie, jeżeli chodzi o piwko. Mój narzeczony jak robił wnętrze naszego mieszkania nie pił % (dla Twojej wiadomości), ale nie rozumiem jak możesz porównywać takie rzeczy? Panowie z budowy, z tego co wiem są w pracy a nie na urlopie. Nigdy nie spotkałam się by w innym zawodzie praca na procentach była akceptowana (i to w takim stopniu). Wiadomo, zdarzają się pijani kierowcy, nauczyciele czy lekarze ale to jest jakiś margines i zdarza się rzadko a po takim incydencie osoby te ponoszą tego konsekwencje.. Natomiast Panowie z budowy każdy dzień zaczynają i kończą piwem. A najdziwniejsze jest to (i daje dużo do myślenia) , że oni nawet się z tym nie kryją. Wystarczy wejść do jakiegoś z budowanych mieszkań a na 80 % znajdziesz gdzieś butelki po piwie.
Więc jeżeli pracowników z dopalaczem akceptują przełożeni z firmy, przełożeni z firmy zlecającej budowę i ludzie odpowiedzialni za porządek na placu budowy (mimo, że kilka dni temu był wypadek z powodu %) to chyba jest coś nie tak. Przynajmniej ja tak uważam. Poza tym, jeżeli Pani za biurkiem lub Pan pracujący w ogrodzie, sprzątaczka, lekarz, kierowca, księgowa itd. mogą pracować bez % to dlaczego budowlańcy nie??? Oni chyba też są ludzmi???
PS. Zastanawiam się dlaczego tak bardzo bronisz budowlańców?
PS. Pierwszy raz słyszę od kogoś cos takiego.. „piszesz tak jakby przy pracy nie mozna bylo wypic piwka”. PRZY PRACACH DOMOWYCH OWSZEM... ALE NIE W PRACY!
Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Pozdrawiam. _________________ ...........
Wysłany: Wto Wrz 12, 2006 8:00 Temat postu: Re: Budowa
"A niestety Ty będziesz męczyć się w swoim domu z fuszerką jaką odwalili na % budowlańcy" - do tych slow staralem sie ustosunkowac bo uwazam ze jest zupelnie bledne myslenie
nie jestem zwolennikiem picia w pracy sam tego nie robie bo uwazam ze to nei wypada ale jezeli piszesz takie zdanie jak zacytowalem to niestety sie z Toba nie zgodze...nieraz robilem jakies prace w domu naprawialem samochod i do tego pilem piwko i wcale nie uwazam ze odstawilem fuszerke.........
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 8:10 Temat postu: Re: Budowa
marlena_gdansk napisał:
To może uda Ci się mnie teraz zrozumieć.
Po pierwsze jestem zadowolona z mieszkania, które dostaliśmy. Mimo, że było w nim kilka wad.
Po drugie, wiem, że na budowie są ludzie z TBSów ale nie jest ich cały zastęp i również nie prowadzą za rączkę budowlańców. Często jest tak, że po kilku miesiącach eksploatowania dopiero wychodzą te fuszerki, które na % zrobili budowlańcy.
Po trzecie, jeżeli chodzi o piwko. Mój narzeczony jak robił wnętrze naszego mieszkania nie pił % (dla Twojej wiadomości), ale nie rozumiem jak możesz porównywać takie rzeczy? Panowie z budowy, z tego co wiem są w pracy a nie na urlopie. Nigdy nie spotkałam się by w innym zawodzie praca na procentach była akceptowana (i to w takim stopniu). Wiadomo, zdarzają się pijani kierowcy, nauczyciele czy lekarze ale to jest jakiś margines i zdarza się rzadko a po takim incydencie osoby te ponoszą tego konsekwencje.. Natomiast Panowie z budowy każdy dzień zaczynają i kończą piwem. A najdziwniejsze jest to (i daje dużo do myślenia) , że oni nawet się z tym nie kryją. Wystarczy wejść do jakiegoś z budowanych mieszkań a na 80 % znajdziesz gdzieś butelki po piwie.
Więc jeżeli pracowników z dopalaczem akceptują przełożeni z firmy, przełożeni z firmy zlecającej budowę i ludzie odpowiedzialni za porządek na placu budowy (mimo, że kilka dni temu był wypadek z powodu %) to chyba jest coś nie tak. Przynajmniej ja tak uważam. Poza tym, jeżeli Pani za biurkiem lub Pan pracujący w ogrodzie, sprzątaczka, lekarz, kierowca, księgowa itd. mogą pracować bez % to dlaczego budowlańcy nie??? Oni chyba też są ludzmi???
PS. Zastanawiam się dlaczego tak bardzo bronisz budowlańców?
PS. Pierwszy raz słyszę od kogoś cos takiego.. „piszesz tak jakby przy pracy nie mozna bylo wypic piwka”. PRZY PRACACH DOMOWYCH OWSZEM... ALE NIE W PRACY!
Takie przynajmniej jest moje zdanie.
Pozdrawiam.
Marudy i pesymiści żyją krócej.. - to napisałaś w którymś dot. autobusu 213 poście.... - zastanów się troche nad sobą
Dołączył: Pon Lis 21, 2005 13:19 Posty: 390 Skąd: Z małej wioseczki, gdzieś za Gdańskiem :)
Wysłany: Czw Wrz 14, 2006 9:22 Temat postu: Re: Budowa
Hehehe, i zdania nie zmieniam.
Rozumiem, że każda negatywna opinia dla Ciebie jest marudzeniem. (ciekawe myślenie)
Musisz zacząć rozróżniać sprawy ważne od błahych .. bo zginiesz w wielkim świecie.
Uważam, że można nazwać marudzeniem „Buu.. jak mi zimno na przystankach, chlip, chlip .. ja nie chce tam stać” od sprawy pijanych budowlańców. W zamieszczonym powyżej poście chciałam wyrazić swoje oburzenie tym, iż po wypadku nic na budowie się nie zmienia. Mogłam również napisać o naszym rządzie, służbie zdrowia czy czymś innym. Ale czy wyrażanie swoich uwag jest marudzeniem? Hm..
Jeżeli chodzi o sprawę autobusów, szczerze mówiąc chciałam zbagatelizować ten temat by się nie pogrążać razem z Wami, bo uważam, że zawsze można jakoś wyjść z sytuacji a nie tylko narzekać czy od razu nazywać się obywatelami ostatniej kategorii i użalać się nad sobą. Również uważam, że komunikacja jest zła, ale żeby zaraz uważać się za obywateli III kategorii! – przesada.
A czy w sprawie tutaj poruszanej można wyjść z sytuacji? Przecież to nie od nas zależy czy oni piją czy nie.
PS. Hehehe, widzę, że śledczy z Ciebie .. musisz być bardzo zaaferowana moją osobą, że tak śledzisz każdy mój post. HEHEHEHE
Z drugiej strony, przeglądając Twoje posty, hmmm…. Widzisz świat chyba tylko w ciemnych barwach, co?
I chyba Ty powinnaś zastanowić się nad sobą ... bo jeżeli chodzi o mnie to robię to codziennie. )
PS. może powinnaś przeczytać cały temat.. może wtedy zrozumiesz _________________ ...........
Wysłany: Pią Wrz 15, 2006 22:31 Temat postu: Re: Budowa
marlena_gdansk napisał:
nazywać się obywatelami ostatniej kategorii i użalać się nad sobą. Również uważam, że komunikacja jest zła, ale żeby zaraz uważać się za obywateli III kategorii! – przesada.
To ja napisałam o "obywatelach III kategorii". I nie było to wyłącznie w kontekście komunikacji (akurat częściej jestem wożona przez męża niż zmuszona do korzystania z usług ZKM). Pomijając swoją osobistą, "smutną" sytuację drogowo-kanalizacyjną miałam też na myśli brak inwewstycji Miasta w tej okolicy: przepełniona szkoła, brak żłobka, przedszkola, ośrodka zdrowia, zatoczek i wiat przy przystankach, chodników i ścieżek rowerowych w stronę centrum Gdańska.... Miasto zezwala na budowanie kolejnych osiedli (Krokusowe w okolicach Wielkopolskiej), rozbudowę istniejących - nie dostarczajac przy tym koniecznej infrastruktury...
Przepraszam, że nie na temat.
Co do budowlańców: pili, piją i pić będą dopóty, dopóki ktoś będzie im płacił za pracę w stanie nietrzeźwym. A teraz są w komfortowej sytuacji, bo wielu ich kolegów po fachu zarabia poza RP w EURO i np. dekarza na 4 godziny roboty (za 450,- zł z materiałem) szukaliśmy przez ponad 2 m-ce.
Poważniejszych usterek nie przepuści inspektor nadzoru lub kierownicy budów (ryzykują odebraniem uprawnień a nawet bliskim spotkaniem z Prokuratorem), a "drobiazgami" nie grożącymi kastastrofą budowlaną..... kto (poza marudami) by się przejmował?
Wysłany: Wto Cze 20, 2017 12:33 Temat postu: Re: Budowa
Nie znam tej firmy, ale nie brzmi to zbyt profesjonalnie… Z całym szacunkiem, ale nie ufam firmom, które robią reklamę za pomocą tekstu na stronach internetowych. Te odszkodowania to głównie polecenia wśród ludzi. Ja sam polecam http://das.pl/ - pomogli mi kilka razy i żaden post na forum tego nie zmieni. Bardzo rzetelna firma, z ogromnym doświadczeniem i stażem na rynku, wywalczy odszkodowanie, a dodatkowo zagwarantuje pozytywną atmosferę.
Wysłany: Śro Maj 15, 2019 8:55 Temat postu: Re: Budowa
Obecnie podczas wykonywanych prac na budowie w każdej chwili na plac budowy może wejść instruktor do spraw BHP I sprawdzić trzeźwość każdego pracownika po kolei.
Dlatego powątpiewam, że większość budowlańców ma problemy z alkoholem.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.